ReNews.plQBusiness.plKontakt Spotkania biznesowe Polityka cookies Partnerzy Newsletter Reklama O nas
renews.pl
SPOTKANIA BIZNESOWE
 

O NAS

OFERTA

NEWSLETTER

SPOTKANIA

KONTAKT

Partnerzy:
WCL

Wyjątkowe ceny za wyjątkowe cechy

wykres


Od 2,2 do aż 42,2 mln zł. W tym zakresie cenowym zawierają się stawki trzech najdroższych lokali mieszkalnych na pięciu głównych rynkach mieszkaniowych w Polsce. Z tymi wyjątkowymi cenami idą w parze wyjątkowe cechy każdej takiej nieruchomości.


Coś za coś

Grube miliony, które trzeba zapłacić za topowe nieruchomości nie biorą się znikąd. Agata Polińska z serwisu Otodom zaznacza, że „zwykle przemawia za nimi kilka atutów takich lokali, jak bardzo wysoki standard, wykończenie z dbałością o najdrobniejsze detale, świetna, centralna lokalizacja i dodatkowe, nadprogramowe bonusy, które zwykle dorzucają w takich sytuacjach deweloperzy. Te ostatnie mają sprawić, że dane cztery kąty będą wyjątkowym, niespotykanym miejscem”. Za przykład może w tym miejscu służyć apartament w budynku przy ulicy Narbutta w Warszawie, do którego przynależy nie tylko storage room o powierzchni 100 mkw., ale również prywatny basen. Główną i praktycznie niepowtarzalną zaletą lokalu w Krakowie przy Placu na Groblach jest widok na Wawel i zakole Wisły. We Wrocławiu w podobny sposób cenę podbija 45-te piętro w inwestycji SkyTower, co przekłada się na wyjątkową w skali całego miasta panoramę.


Złota, w cenie złota

Najdroższym lokalem mieszkalnym w Polsce, już od jakiegoś czasu jest apartament w Złotej 44, najwyższym budynku w Unii Europejskiej o wyłącznie mieszkaniowej funkcjonalności. „Cena całkowita to jakieś 42,2 mln zł, czyli bagatela 10 mln euro. Za takie pieniądze można nie tylko pochwalić się posiadaniem lokum w najbardziej prestiżowym budynku w kraju, ale również sąsiedztwem chociażby Roberta Lewandowskiego” tłumaczy Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom. Kolejne dwa najdroższe mieszkania w Polsce również są zlokalizowane w stolicy. Mimo tego, że stawki są już wyraźnie niższe, to jednak przeciętny Kowalski również może jedynie pomarzyć o zamieszkaniu w tych dwóch nieruchomościach. Aby móc się do nich przeprowadzić potrzebne jest bowiem równe 12 mln zł.


wykres


W pozostałych miastach jest już taniej

… co wcale nie oznacza, że tanio. Na kolejnych czterech głównych rynkach mieszkaniowych najwyższe ceny całkowite są niższe, niż na rynku stołecznym, ale nadal znajdują się daleko poza zasięgiem przeciętnego zjadacza chleba. W Krakowie na najdroższe cztery ściany trzeba wyłożyć 7,8 mln zł. W zamian można dostać mieszkanie o metrażu 229 mkw. w apartamentowcu z 2015 roku usytuowanym na Starym Mieście. We Wrocławiu najwięcej bo ponad 4,5 mln zł trzeba zapłacić za większy apartament, o powierzchni prawie 322 mkw. Takie pieniądze pozwalają zamieszkać zaledwie 650 metrów od płyty rynku. Na najbogatszych poznaniaków czeka z kolei aż 345-metrowy penthouse składający się z 9 pokoi. W tym przypadku oprócz 4 typowych sypialni i 4 pokojów dziennych z miejscem do pracy, przyszły właściciel będzie dysponował również ogrodem zimowym i … 6 łazienkami. W Gdańsku najwięcej trzeba zapłacić za apartament z 2017 roku na osiedlu Neptun Park z widokiem na park Reagana.


Autor: Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty


Źródło: Emmerson Realty

15.02.2019


Tagi: apartament, cena