ReNews.plQBusiness.plKontakt Spotkania biznesowe Polityka cookies Polityka prywatności Newsletter Reklama O nas
renews.pl
konferencja
 

Małe sklepy vs. sklepy wielkopowierzchniowe – wolimy małe sklepy, ale pieniądze wydajemy w dużych

wykres


Jeszcze w 2018 r. rynek sprzedaży FMCG w Polsce aż w 40% pochodził z małych i średnich sklepów, co było ewenementem w skali całej Europy . Najnowsze dane z 2024 r. pokazują jednak zmiany. Do małych i średnich sklepów należy już tylko 31% całego tortu, natomiast rosną dyskonty z 37% udziałem w rynku i supermarkety z udziałem na poziomie 14% .Według danych NIQ sklepy wielkoformatowe kontrolują ok. 58% rynku FMCG, a sklepy małoformatowe i specjalistyczne ok. 42% . Agresywna polityka cenowa czy choćby opóźnienie przełożenia przywróconej stawki VAT na żywność na konsumentów sprawia, że duże sklepy, a w szczególności dyskonty rosną. Małych sklepów ubywa w coraz szybszym tempie, a te wciąż utrzymujące się na rynku są coraz bardziej zadłużone.


Lubimy małe sklepy, ale…


Z opublikowanych w kwietniu 2024 r. wyników badań UX retail w Polsce, większość badanych (66%) preferuje i wybiera lokalne sklepy, które położone są w pobliżu miejsca zamieszkania. Brzmi to zachęcająco dla małych przedsiębiorców, jednak kolejne wnioski z tego samego badania nie są już tak optymistyczne. W takich placówkach robimy raczej niewielkie zakupy, a na te o wartości powyżej 100 zł wybieramy się już do dużych sklepów – najczęściej do dyskontów . Powodem są tutaj niższe ceny produktów i promocje, które są kluczowe już dla około 2/3 Polaków. Blisko 40% konsumentów doceniłoby możliwość otrzymania zniżki dla stałych klientów, a dla sporej grupy istotny jest wygodny, bezpłatny parking, o który trudno pod osiedlowym „spożywczym” czy „warzywniakiem”.


Inny asortyment zakupów


Jak pokazują dane CMR z tego roku, za niemal połowę sprzedaży małych sklepów wciąż odpowiadają używki, czyli alkohol i produkty tytoniowe. W przypadku dużych placówek zróżnicowanie w sprzedawanym asortymencie jest już dużo większe. Za niemal połowę obrotu odpowiada aż 10 kategorii, wśród których poza alkoholem są produkty mleczne, napoje, słodycze, przyprawy, produkty zbożowe, tłuszcze czy produkty mięsne . W małych sklepach dobrze sprzedają się także napoje funkcjonalne, energetyki, lody impulsowe, woda czy mrożone kawy i herbaty.


Kradzieże dotykają wszystkie sklepy, jednak także nie po równo


„Rzeczpospolita” podaje, że aż 80% wykroczeń związanych z kradzieżą towarów przypada na duże sklepy . Może to wynikać z faktu, że złodzieje czują się w nich bardziej anonimowo i są przekonani, że łatwiej się ukryć pomiędzy wieloma regałami i alejkami. Generują oni jednak potężne straty, których sklepy nie wezmą na siebie, a ich koszt przerzucą na konsumentów. Statystycznie duże sieci handlowe wskazują, że ich roczne straty z powodu kradzieży towaru to około 10% rocznego obrotu, jednak obecnie może to być już nawet 14% . Warto tu pamiętać o skali – najwięksi gracze notują roczne przychody na poziomie kilkudziesięciu miliardów euro. Warto zauważyć, że złodzieje kradną towary o naprawdę wysokiej wartości i nie może dziwić, że wartość tych strat widać później w cenach innych produktów.


– Branża handlowa skupia się na statystykach i danych z dużych sklepów, co nie dziwi choćby przez wielkie liczby. Czasami zapominamy jednak o małych, lokalnych sklepach, dla których utrata 10 czy aż 15% rocznego przychodu może oznaczać koniec biznesu i zamknięcie sklepu. Wyznaję zasadę demokratyzacji rozwiązań i najlepsze rozwiązania antykradzieżowe – i to stanowczo podkreślam – są dostępne także dla małych przedsiębiorców. Nie trzeba zabezpieczać każdej sztuki towaru, jak to robią najwięksi gracze, a skupić się na tych produktach, które generują największe straty. W sklepie automatycznie zadziała efekt aureoli – a złodziej, widząc zabezpieczenia, które nie są atrapami, przeniesie się do placówki, w której ryzyko jego złapania będzie znacząco niższe – komentuje Robert Głażewski, Business Unit Director w Checkpoint Systems, dostawcy rozwiązań przeciwkradzieżowych i RFID.


Nie można jednak zapominać o dużych placówkach. Te z racji skali biznesu łatwiej radzą sobie z przerzucaniem kosztów strat na konsumentów. Niewielkie podwyżki kilku czy nawet kilkunastu tysięcy produktów nie będą tak bardzo dokuczliwe dla konsumentów. Ceny w dyskontach startują też z innego, wyraźnie niższego poziomu niż te w sklepach osiedlowych. Nie oznacza to jednak, że duzi gracze zamierzają dalej na to przyzwalać.


- Widzimy, że coraz więcej sieci handlowych nie jest w stanie dłużej tolerować rosnących z roku na rok wzrostów poziomów kradzieży i powodowanych nimi gigantycznych strat. Ci bardziej zapobiegliwi zauważyli ten trend jakiś czas temu i już dziś korzystają z dobrodziejstw najnowocześniejszych rozwiązań RF i RFID, wyraźnie ograniczając swoje straty. Spodziewam się, że w dość krótkim okresie coraz trudniej będzie znaleźć market czy dyskont, który nie korzysta z zaawansowanych metod ochrony towarów. Niestety niestosowanie systemów antykradzieżowych staje się zaproszeniem nieuczciwych konsumentów, dlatego tak ważne jest odpowiednie wsparcie technologiczne i zmniejszenie prawdopodobieństwa kradzieży oraz strat finansowych – dodaje Robert Głażewski.


Źródło: Checkpoint Systems

03.07.2024


Tagi: sklepy, klienci, obroty


BIURA DO WYNAJĘCIA WE WROCŁAWIU

giełda

Firma Polmer Sp. z o.o. oferuje pomieszczenia biurowe wraz z salą konferencyjną...

CENTRUM LOGISTYCZNE MOUNTPARK WROCŁAW

foto

Mountpark Logistics rozpoczął inwestycję Mountpark Wrocław...

KINNARPS - MEBLE

giełda

Mondi Polska to dynamiczna firma rekrutacyjna, która stawia na budowanie...

BIK PARK WROCŁAW I

foto

Rozbudowa parku logistycznego pod Wrocławiem nabiera tempa. Obiekt powstaje zgodnie...

WROCŁAWSKIE PARKI BIZNESU

foto

Wrocławski Park Biznesu przy ul. Bierutowskiej uzyskał unikalny kompleks technologiczny...

CZEKAMY NA ZGŁOSZENIA REALIZACJI!

foto

Zakończyło się głosowanie internautów czternastej edycji Plebiscytu Polska Architektura XXL. Publiczność wybrała...